Małe co nieco na dzień dobry, czyli o tym, jak intymność stała się komercją.
Kiedyś ludzie pisali pamiętniki. Ale nie takie klawiaturą i na monitorze, tylko ręcznie, długopisem i w zeszycie w kratkę. I ukrywali je w najbardziej skrytych i niedostępnych dla nikogo miejscach, niekiedy łącząc przednią i tylną oprawkę pamiętnika małą kłódeczkę, tak aby nikt nie mógł do niego zajrzeć… Lecz o czym pisali ...